Galopujące ceny mieszkań, czy prześcigną rosnącą inflację?

Inflacja w marcu 2022 r. w Polsce wzrosła o 10,9 proc. – poinformował kilka dni temu Główny Urząd Statystyczny. Szybko rosnące ceny produktów i usług powodują, że mając do dyspozycji taką samą ilość pieniędzy (np. pensję lub zgromadzone oszczędności) jak rok temu, możemy kupić mniej. Ta prawidłowość doskonale widoczna jest również na rynku mieszkaniowym, gdzie ze względu na wzrost cen klienci stają przed wyborem: albo kupić mniejsze mieszkanie niż pierwotnie zakładali, albo znacznie zwiększyć kwotę przeznaczoną na zakup mieszkania.

Trudno sobie wyobrazić, że taki wzrost cen może pozostać niezauważony przez działające na polskim rynku banki i firmy ubezpieczeniowe. Reagują one podnosząc oprocentowanie kredytów hipotecznych oraz ubezpieczając się od strat związanych ze zmianą wartości aktywów i pasywów nieruchomości, wynikającą z oczekiwań inflacyjnych (stopa procentowa).

Jak wygląda rynek mieszkań w poszczególnych miastach?

Średnia cena metra kwadratowego mieszkań w 10 największych miastach wzrosła w pierwszym kwartale 2022 r. średnio o 13 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Największy wzrost odnotowała Bydgoszcz (10,7 proc.), następnie Warszawa (12 proc.) i Katowice (13,1 proc.). Najniższe roczne wzrosty cen odnotowano w: Bydgoszcz (10,7 proc.), Warszawę (12 proc.) i Katowice (13,1 proc.). Jednak, choć ze względu na niską bazę, średnia cena metra kwadratowego wzrosła w Bydgoszczy „tylko” o 671 zł (z 6292 zł/m2 w pierwszym kwartale 2021 r. do 6963 zł/m2 w pierwszym kwartale br,) a w Katowicach o 828 zł (z 6306 zł/m2 do 7134 zł/m2), 12-procentowy wzrost przeciętnego mieszkania w Warszawie oznacza wzrost jego ceny w ciągu roku z 4623 zł/m2 do ponad 5100 zł/m2.

Jak długo ceny mieszkań będą utrzymywać się na wysokim poziomie?

Wszystko wskazuje na to, że wysoka inflacja nie da nam o sobie zapomnieć w nadchodzących miesiącach. W tej sytuacji ceny mieszkań, które są nie tylko bezpieczną lokatą kapitału na niepewne czasy, ale często także źródłem stałych dochodów z najmu, utrzymają swój trend wzrostowy. Wzrostowi cen sprzyjać będzie ograniczona podaż nowych ofert; ze względu na niewielki wybór alternatywnych, równie bezpiecznych form inwestycji, skłonność właścicieli mieszkań do sprzedaży pozostanie ograniczona.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *